czwartek, 3 kwietnia 2014

Rozdział VII "A gdy dzień się skończy, miasto owije mrok"

Przez dłuższą chwilę mnie zamurowało. Co się z nim działo? Dlaczego mnie pocałował? Może za dużo wypił. Tak, czy owak impreza na dole dobiegała końca. Dake obiecał mojemu bratu, ze odkupi mi drzwi. Jutro poniedziałek. Sama nie wiem co za debil robi imprezy w niedzielę. A, wiem. Mój brat. Poszłam spać z obietnicą, że,jutro z nim porozmawiam.
***
O 7:00 obudził mnie budzik, oraz hałas z korytarza a dokładniej niewiele dalej od miejsca w którym były drzwi. Mówi się trudno. Kupię teraz czarno czerwone i bd szczęśliwa. Ubrałam się i podeszłam do źródła hałasu. To był mój brat który nieudolnie wnosił nowy telewizor do swojego pokoju.
-Może Ci pomóc?-spytałam
-Nie dzięki, wybierz lepiej kolor nowych drzwi.
-Czerwone z czarną obwódką i klamką. Może być?
-A rób co chcesz. Aha. Oto prezent na urodziny-powiedział, po czym rzucił mi parę kluczy
-Urodziny mam dopiero za 2 tygodnie. Od czego to?
-Od twojego nowego czarnego motoru
Nagle oczy zaświeciły mi się jak 5-cio złotówki. Ja, na motorze do szkoły piękna wizja. Uściskałam brata i z prędkością światła spakowałam się i pobiegłam w kierunku garażu był piękny. To był [tu wstaw markę którą uwielbiasz xd] Usiadłam, założyłam kask, przekręciłam kluczyki w stacyjce i otworzyłam pilotem garaż. Po chwili mnie już tam nie było. Wybrałam jedną z najdłuższych i najpiękniejszych dróg do szkoły. Minęłam park z bawiącymi się dziećmi, las, skatepark? My mamy skatepark?? Super, muszę tylko nauczyć się jeździć na desce. Po 45 minutach byłam w szkole. Lekcje zaczynały się za 25 minut więc chciałam poszukać Kastiela. Może i na lekcje nie chodzi, ale w szkole zwykle jest. Gdy parkowałam na placu parkingowym męska część szkoły patrzyła się na mnie z uznaniem. Kiedy zdjęłam kask wszyscy byli w szoku, że to ja. Może ego i duma uderzyły mi do głowy, ale z głową uniesioną do góry wyszłam z parkingu. Poszłam do drzewa przy którym kiedyś płakałam, zauważyłam Kasa palącego papierosa. Jak zwykle.
-Musimy porozmawiać-zaczęłam
-Nie-wyglądał jak by był zły
-Chcę to wyjaśnić. Czy Ty jesteś zły?
-Tak-całkowicie zignorował moją próbę wyjaśnień.
-Na mnie??
Popatrzył na mnie lekko zaskoczony
-Nie, na samego siebie.
Teraz zaskoczył mnie. Na siebie? Ale za co? Za to, że nie chce mi powiedzieć, czy za to, że mnie pocałował?? Jeśli to drugie znaczy, że żałuję, czego nie chcę.
-Dlaczego??
-Nie zadajesz przypadkiem za dużo pytań?
-odpowiedz, proszę.
-Żałuję, że wtedy dałem ponieść się emocjom.
Czyli żałuje, że mnie pocałował. Posmutniałam. Chyba to zauważył, bo zaczął mi się przyglądać.
-Czy ty...
Dobra, teraz albo nigdy. Najwyżej mnie wyśmieje.
-Ja nie żałuję-odpowiedziałam
-Czyli, że Ty ...?- uniosłam brew. Teraz o co mu może chodzić. O miłość, czy że mi się tamto podobało. Nie jestem dobra w relacjach damsko męskich.
-...mnie lubisz?- dobry ruch
-tak nawet bardzo-uśmiechnęłam się
-jak bardzo?- i tak się domyśla. Pora dopiero zaryzykować.
Rzuciłam się my na szyję i zaczęłam go namiętnie całować. Najpierw się zdziwił, a potem odwzajemnił pocałunki.
***
Po skończonych zajęciach, cała w skowronkach wróciłam do domu. Kev oglądał tv w salonie. Weszłam tam po mój wzmacniacz do gitary.
-A co Ty taka radosna?
-Czy to ważne-zaczęłam się z nim drażnić
-Chciałbym wiedzieć.-uparta bestia
-Miłość drogi braciszku, miłość-uśmiechnęłam się do niego
-Kto to? Aaa, nie mów. Już wiem. Nataniel.
-Pojebało Cię. Uszkodziłam jego siostrę i ma mnie za ćpunke. Już widzę jakby do mnie leciał. Poza tym może jest ładny, ale za poważny.
-Dake?-uniósł brew
-Tak, bo lubię ganiać za facetami, którzy rozwalają mi drzwi. Myśl. Jesteś coraz bliżej celu.
-Żartuję sobie. Przecież wiem, że Kastiel-wytknął mi język
Nagle coś mi się przypomniało
-Kevin
-Tak, to ja.-oboje się uśmiechnęliśmy-Co jest?
-Pamiętasz pierwszy dzień szkoły?
-Nie bardzo, bo nie byłem, a co?
-Chodzi mi o ten moment kiedy byłam pod drzewem.
-Co wtedy z nim byłaś i poszłaś se w pipu?
- Tak. Jak sobie poszłam, to o czym z nim gadałeś??
-A, takie tam.
-No powiedz-zrobiłam uroczy uśmiech
-Skoro tak Ci zależy. Chciałem mu zaproponować dragi, bo wyglądał na takiego, ale on mi powiedział, że nie bierze bo nie jest głupi.
-To wszystko?
-Ach mały niedobry człowieczku. Powiedział, że jesteś słodka, a zarazem zabawna kiedy płaczesz.
Na moją twarz wszedł soczyście czerwony rumieniec.
-Aha, po skończeniu tej klasy się wyprowadzamy. Chyba starczy Ci miłości.
-Cooooooo?!-totalne zaskoczenie
-Chyba rok czasu starczy wam gołąbki.
-Nie zgadzam się. Chcesz to się wyprowadzaj, ja nigdzie nie idę.
-Zrobisz to o co Cię proszę.
-Ty nie prosisz, tylko żądasz. Nie zgadam się-krzyków ciąg dalszy
-Jako twój brat, mogę od Ciebie tego żądać.
-Nie jesteś moim bratem-wykrzyczałam mu na twarz i uciekłam.
(nie spodziewaliście się tego xd-dop. autora)
Biegłam tak przed siebie pisząc sms'a do Iris, że Kev chcę aby historia zatoczyła koło. Zrozumiała o co chodzi. Zaszło słońce, a ja biegłam i biegłam. W końcu wbiegłam w uliczkę. Ciemną i brudną uliczkę. Było tam dwóch typków. Niestety ich znałam, a oni znali mnie. To tzw "szukacze". Szukają oni dilerów, którzy np. odeszli do innych "pracodawców", czy mają potworne długi, albo narazili się szefowi. Kevin ma to pierwsze. Był moim przyjacielem, a gdy straciłam rodziców, jego rodzice mnie adoptowali. Zdarza się. Nagle z zamyślenia wyrwał mnie pistolet celowany we mnie, potem był strzał i ciemność.


Ogarnijcie to. Zawirusowany komp 80 zł naprawa. 4/5 dysku mi odzyskali xd Cieszmy się z tego :-P bd mieć już normalnie worda jeśli go wgram xd Do następnego rozdziału :-P

6 komentarzy:

  1. Ciekawe . ;p . serio nie spodziewałam się .;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty Bogusia sama napisałas ten rozdzia?ł.... Ty chyba lubisz motory .... To kiedy wsiadasz się przejechać ze mną ? ;-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. A kiedy zapraszasz ;P? Ten jeszcze sama XD

      Usuń
    3. I jak przejażdżka? podobała się?

      Usuń
  3. marka motoru [GB MOTORS made in china XD] "Biegłam tak przed siebie pisząc sms'a do Iris..." - O_O to musiało wyglądać ciekawie XD

    OdpowiedzUsuń